• Zdjęcie profilowe Radosław Kordowski

    Radosław Kordowski zamieszczony w temacie Wiara

    1 rok, 8 miesięcy temu

    @roman-lewandowski z tym wyglądem Pana Jezusa to jest bzdura dlatego, bo nie znam osobiście katolika, który aż tak jak Ty analizowałby jak wyglądał Pan Jezus.

    To czy Pan Jezus miał długie, czy krótkie włosy, czy miał brodę nie ma znaczenia. Aczkolwiek należy zwrócić uwagę na to, że obecny wizerunek Pana Jezusa jest najbardziej zbliżony do tego na Całunie Turyńskim, który naukowcy potwierdzają, że został naświetlony metodą nie znaną człowiekowi. Do tej pory nie jesteśmy technicznie takiego całunu stworzyć. Nie istnieje bowiem taka technologia, która mogłaby wyemitować tak ogromny rozbłysk światła. Zatem ten załączony wizerunek pochodzący z całunu wygląda na to, że jest najbliższy rzeczywistemu.

    Pomimo tego dla prawdziwego i świadomego Katechizmu Katolickiego Katolika, to jest zupełnie nieistotne, bo wizerunek Pana Jezusa nie jest katolikowi potrzebny do modlitwy, bo katolik nie modli się do obrazów!

    To jest jakiś straszliwy chochoł, który próbuje się katolikom przyklejać, prawdopodobnie tylko dlatego, że osoby nie znające katolicyzmu mylą katolicką celebrację z modlitwą.

    Przecież sam Katechizm Kościoła Katolickiego wspomina jedynie o celebracji krzyża, czy celebracji wizerunków świętych – Pana Jezusa, ale o samej modlitwie do dzieła sztuki nie ma mowy. Katechizm mówi:

    1159 Święty obraz, ikona liturgiczna, przedstawia przede wszystkim Chrystusa. Nie może ona przedstawiać niewidzialnego i niepojętego Boga; dopiero Wcielenie Syna Bożego zapoczątkowało ową “ekonomię” obrazów:

    Niegdyś Bóg, który nie ma ani ciała, ani twarzy, nie mógł absolutnie być przedstawiany na obrazie. Ale teraz, gdy ukazał się nam w ciele i żył wśród ludzi, mogę przedstawić na obrazie to, co zobaczyłem z Boga… Z odsłoniętym obliczem kontemplujemy chwałę Pana32.

    Zatem Katolicy modlą się zawsze do Boga obecnego w trzech osobach, a dzieła sztuki takie jak obrazy, muzyka, mozaiki, mogą tylko pomagać celebrować (czyli uroczyście kontemplować – modlitwę).
    Obrazy nie zastępują Boga, nie są biblijnym złotym cielcem. Generalnie sztuka sakralna pomaga człowiekowi zobrazować sobie życie Pana Jezusa, jak ma to miejsce podczas stacji drogi krzyżowej.

    I jeszcze jedno, świadomy swojej wiary Katolik nigdy nie klęka przed obrazem! Klęka tylko przed tabernakulum lub monstrancją mając wiarę w to, że w hostii chleba obecne jest mistycznie ciało Chrystusa.

    Dlatego drogi Romanie, nie znając dogłębnie Katolicyzmu i Katechizmu Kościoła Katolickiego, proszę nie sugeruj, że katolicy modlą się do obrazów.

    7
    14 Komentarzy
    • Nigdy tego nie analizowałam

      2
    • Sobór Watykański II potwierdził, iż „zgodnie z tradycją Kościół oddaje cześć Świętym i ma w poważaniu ich autentyczne relikwie oraz wizerunki” (Konstytucja o liturgii świętej „Sacrosanctum Concilium”, według publikacji Sobór Watykański II — konstytucje, dekrety, deklaracje, Pallottinum). Kodeks Prawa Kanonicznego, promulgowany w roku 1983 przez Jana Pawła II, wspomina o „relikwiach znacznych i innych doznających wielkiej czci ze strony wiernych” (kanon 1190). Kult relikwii nie jest też obcy anglikanom i wyznawcom prawosławia. Czy to jest zgodne z tym co jest napisane poniżej? “Przecież sam Katechizm Kościoła Katolickiego wspomina jedynie o celebracji krzyża, czy celebracji wizerunków świętych – Pana Jezusa, ale o samej modlitwie do dzieła sztuki nie ma mowy. Katechizm mówi:

      1159 Święty obraz, ikona liturgiczna, przedstawia przede wszystkim Chrystusa. Nie może ona przedstawiać niewidzialnego i niepojętego Boga; dopiero Wcielenie Syna Bożego zapoczątkowało ową “ekonomię” obrazów:”. Miliony gorliwych parafian wierzy, iż dusze wszystkich, których kanonizowano i uznano za „świętych”, żyją teraz w niebie. Szczerzy ludzie modlą się do nich, prosząc o ochronę i wstawiennictwo u Boga. Katolicy przypisują relikwii „moc orędownictwa Świętego przed obliczem Bożym”. Nie należy otaczać czcią „świętych”, NIGDY bowiem nie zostali oni upoważnieni do wstawiania się za kimkolwiek u Boga. Jehowa wyznaczył do tego WYŁĄCZNIE swego Syna, Jezusa Chrystusa. Apostoł Paweł napisał, że Jezus „za nas umarł, co więcej: zmartwychwstał, zasiada po prawicy Ojca i wstawia się za nami” (Rzymian 8:34,
      Jezus wypowiedział się na temat wielbienia które podoba się Bogu i nie ma ono polegać na oglądaniu czy dotykaniu relikwii. Chrystus oświadczył: „Nadchodzi jednak godzina, i teraz jest, gdy prawdziwi czciciele będą Ojcu oddawać cześć duchem i prawdą, bo w istocie Ojciec wypatruje takich czcicieli. Bóg jest Duchem, toteż ci, którzy Go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą” (Jana 4:23, 24). Jehowa jest „Duchem” niewidzialnym dla oczu ludzkich. Oddawanie Mu czci „duchem” oznacza, że do świętej służby pobudza serce przepełnione miłością i wiarą (Mateusza 22:37-40; Galatów 2:16). Oddajemy Bogu cześć „prawdą” nie przez kult relikwii, lecz przez odrzucenie kłamliwych pojęć religijnych oraz przez poznanie i spełnianie woli Bożej, objawionej na kartach Biblii.
      Pogląd
      “Zatem Katolicy modlą się zawsze do Boga obecnego w trzech osobach, a dzieła sztuki takie jak obrazy, muzyka, mozaiki, mogą tylko pomagać celebrować (czyli uroczyście kontemplować – modlitwę)”.
      Odpowiedz
      „Jeden [jest] Pan, jedna wiara, jeden chrzest; jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest nad wszystkimi” (Efez. 4:4-6).
      „JEHOWA, nasz Bóg, to jeden Jehowa. (…) Nie będziecie chodzić za innymi bogami, za żadnymi bogami ludów, które was zewsząd otaczają (bo Jehowa, twój Bóg pośród ciebie, jest Bogiem wymagającym wyłącznego oddania)”. Prorok Mojżesz nie pozostawił co do tej sprawy nawet cienia wątpliwości w umysłach Izraelitów zgromadzonych na równinach Moabu, krótko przed czekającym ich wejściem do Ziemi Obiecanej. Jasno wykazał, że ich Bóg, Jehowa, jest jedynym Bogiem, który ponadto oczekuje czci wyłącznie dla siebie. Przemawiając nieco wcześniej, Mojżesz rzekł: „Jehowa jest prawdziwym Bogiem w niebie wysoko i na ziemi nisko. Innego nie ma. Ty zaś będziesz przestrzegać Jego ustaw i Jego przykazań, które ci dziś nakazuję, aby się dobrze wiodło tobie” (Powt. Pr. 6:4, 14, 15; 4:39, 40).
      Pogląd
      ” I jeszcze jedno, świadomy swojej wiary Katolik nigdy nie klęka przed obrazem! Klęka tylko przed tabernakulum lub monstrancją mając wiarę w to, że w hostii chleba obecne jest mistycznie ciało Chrystusa “.
      Odpowiedz
      Czy Jezus jest obecny w opłatku w czasie transsubstancji ?
      Czy taka same znaki towarzyszą transsubstancji, kiedy Jezus przychodzi fizycznie na głos modlitwy kapłana aby wino i chleb stały się ‚prawdziwym’ Jego krwią i ciałem?

      Żywy Jezus Chrystus w żadnym momencie nie jest obecny fizycznie w opłatku z mąki i wody! Nie ma pojawia się tam również w czasie, ani po modlitwie eucharystycznej, kiedy to kapłan kieruje prośbę zwana epiklezą do Boga Ojca, aby ten zesłał na chleb i wino moc Ducha Świętego, który przemienia je w prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa, dzięki czemu realnie żywy Jezus Chrystus jest obecny w opłatku. Tak naucza Kościół katolicki i każdego wiernego katolika obowiązuje wiara w ten dogmat „Transsubstancji” (przeistoczenia).

      Gdyby to był jakiś magiczny rytuał to można by dopuścić, że takie rzeczy mają tam miejsce, ale tu mowa jest o Żywym Bogu, który z magią i bałwochwalstwem nie ma nic wspólnego, a ten rytuał niestety takie znamiona nosi. Poza tym, sama nauka o przeistoczeniu, czyli konsekracji, nie ma podstaw biblijnych, mimo licznie przytaczanych na jej potwierdzenie fragmentów z Pisma.

      Przyglądając się tej nauce w świetle Pisma Świętego, od razu zauważmy przynajmniej kilka problemów, które ona niesie ze sobą, a które są zaprzeczeniem właśnie nauki Słowa Bożego.

      Po pierwsze, Jezus Chrystus nie mieszka w rzeczach czy przedmiotach uczynionych ręką człowieka, które są wytworem ludzkiego umysłu, a to dlatego, że pojawia się wielkie prawdopodobieństwo bałwochwalstwa, czyli oddawani czci przedmiotowi, zamiast samemu Bogu. Jeśli Żywy Bóg wchodzi w jakiś przedmiot i tam się znajduje, to samoczynnie postawi nas to w sytuacji, gdzie nasze kolana się ugną przed martwym wytworem ludzkiej ręki, a to jest sprzeczne choćby z tym fragmentem „Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobnego złota albo srebra, albo do kamienia wytworu sztuki i ludzkiego umysłu.” Dz.Ap.17:29

      I właśnie taki rodzaj grzechu pojawia się w czasie adoracji najświętszego sakramentu „Przez adorację rozumiemy cześć oddawaną Panu Jezusowi obecnemu pod postacią Chleba eucharystycznego. Zwykłą formą adoracji jest przyklęknięcie na jedno kolano: przy podejściu do ołtarza z Najświętszym Sakramentem, przed Komunią świętą i przed odejściem od ołtarza; uklęknięcie na Podniesienie, przyklęknięcie przy przechodzeniu przed tabernakulum poza Mszą świętą oraz klęczenie podczas prywatnej modlitwy. Uroczystą formą adoracji jest wystawienie Chleba eucharystycznego w monstrancji i towarzyszące temu ceremonie. Szczególnymi zaś formami adoracji są: Nabożeństwo czterdziestogodzinne i tzw. adoracja wieczysta, czyli stałe wystawienie Chleba eucharystycznego w niektórych kościołach lub kaplicach oraz bezustanne adorowanie.” P. Pachciarek, Adoracja Najświętszego Sakramentu, w: ABC chrześcijanina, Mały słownik, s. 11.

      Martwy opłatek, a przed nim klękający wierni, adorujący wyrób z mąki i wody, oddający cześć wytworowi ludzkiego umysłu. Czy to nie jest czyste cudzołóstwo duchowe, jawne bałwochwalstwo?

      Po drugie, Pismo Święte mówi, że „Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych.” (Dz.17:24).

      Tak jak nie mieszka w świątyniach zbudowanych przez człowieka, tak samo nie wchodzi w opłatek, nie zamieszkuje go, nie przebywa w nim, nie przemienia się w niego, bo jest to martwa rzecz – pokarm, który ginie! Opłatek, który ma być fizycznym ciałem Pana panów i Króla królów, jest tylko martwym pokarmem, wchodzącym do ust wiernych, a później trawiony w ciele człowieka i na końcu wydalany /przepraszam za jaskrawość/, o czym sam Jezus mówił:

      „Czy nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i na zewnątrz się wydala?” – Ew. Mateusza 15:17

      Po trzecie, nawet gdyby przyjąć, że faktycznie Jezus jest obecny w tym opłatku, po odpowiedniej modlitwie kapłana, to oznacza, że jest właściwie całkowicie zdany na jego wolę. Taki ksiądz może zrobić z ‚Jezusem’ co chce. Może wziąć i zamknąć go za szybką w monstrancji albo w tabernakulum, przenosić w różne miejsca, postawić na ołtarzu albo wynieść poza kościół. Chrystus Bóg staje się przedmiotem w rękach człowieka, który ma moc nad Nim. Czy to nie jest arogancja?

      Po czwarte, a co jeśli przypadkowo taki opłatek będący po przeistoczeniu upadnie na ziemię i ktoś go niechcąco podepcze? Czy to oznacza, że Stwórca nieba i ziemi został zbezczeszczony i zgnieciony silą ludzkiego buta? Po raz kolejny, widać jak bardzo absurdalna jest to nauka i do czego ona prowadzi.

      Ktoś powie, że bluźnię, bo dary chleba i wina, które przemieniają się w czasie modlitwy kapłana w Ciało i Krew Chrystusa, są pokarmem duchowym i karmią duszę, a nie ciało. Jeśli to jest pokarm duchowy, który nie ginie, to dlaczego nie posłuchać słów Jezusa, który nauczał, że: „Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją.” Ew. Jana 6:27? Czy na opłatku z wody i mąki Bóg Ojciec położył pieczęć swoją?

      Dobrze również wiemy, że każdy opłatek to pokarm, który ginie, znika i nic nie pomaga, bo tylko ‚Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem.” Ew. Jana 6:63

      To jest pokarm, który nam jest potrzebny -Słowo Boże i nim mamy się napełniać, bo kiedy go spożywamy, już pragnąć nie będziemy. To jest pokarm duchowy, dar Boga, nie fizyczny uczyniony ręką człowieka.

      Kolejny werset rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jezus wyjaśnia tu, że spożywanie Jego ciała to jest przyjście do Niego i zaakceptowanie Go jako Zbawiciela, a picie Jego krwi to uwierzenie w Jego ofiarę na krzyżu, że została przelana za nasze grzechy i przewinienia, i że dzięki Jego doskonałej ofierze jesteśmy obmyci z grzechów i usprawiedliwieni.

      „Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba. Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.” Ew. Jana 6:33-35

      I to jest cała tajemnica, pokarm duchowy – Jezus Chrystus jest tym chlebem żywota, a nie opłatek, który ma się na słowa modlitwy księdza zamienić w fizyczne ciało Chrystusa!

      Należy też pamiętać o tym, że Wieczerza Pańska, kiedy to spożywamy wino i chleb, jest obrzędem pamiątkowym, zgodnie ze słowami Jezusa: „Czyńcie to na moją PAMIĄTKĘ” – Łk.22:19, a nie ofiarniczym, jakim uczynił go Kościół katolicki.

      Pamiętajmy więc, że Jezus Chrystus nie mieszka w martwych przedmiotach, choćby najbardziej sakralnych, ale w sercach swoich wiernych, którzy narodzili się na nowo i zachowują Jego Słowo:

      „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest,” 1 list do Koryntian 6:19a

      „Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy.” Ew. Jana 14:23

      Na koniec – musimy pamiętać o jeszcze jednym bardzo istotnym fragment Słowa Bożego, gdzie Jezus podkreśla fakt swego ponownego przyjścia na ziemię „Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami swymi,” Ew. Mateusza 16:27.

      Jego fizyczne ponowne przyjście, będzie widoczne dla każdego, bo ‚ujrzy go wszelkie oko’ i nikt nie będzie miał wątpliwości kim jest człowiek przychodzący w chwale z aniołami wśród obłoków,!

      • Daj że spokój Roman 😁

        1
      • Roman, lubisz zwyczajnie tworzyć sobie takie chochoły i lubisz się z nimi rozprawiać.
        I niech będzie Tobie na zdrowie w takiej „walce” Pamiętaj jednak, że to co wypisujesz na temat katolików, którzy traktują obrazy, relikwie, symbole jako bożki do których się modlą, to tylko i wyłącznie Twoje wyobrażenie, które jest fałszywe. Owszem może tak być, gdy ktoś będąc katolikiem nie rozumiem swojej wiary. Mylisz też czczenie czegoś z modlitwą do Boga. Przecież sam grobowiec na cmentarzu też jest czczeniem pamięci naszych bliskich. Relikwia nie różni się od takiego czczenia niczym. Zwyczajnie czcimy pamięć o dobrych ludziach – świętych ludziach. Nie ma w tym nic złego o ile, ktoś tymi relikwiami nie będzie handlował, tak jak szczeblem z drabiny, co się śniła Jakubowi w pewnej lekturze szkolnej 😉

        3
        • To jest raczej informacja z mojej strony , którą to w większości opieram na Piśmie Świętym, każdy ma możliwość oceny ze swoim sumieniem, czy ta informacja jest zgodna czy nie. A propos grobowca i Całunu turyńskiego ,nie jest on płótnem, w które owinięto zwłoki Jezusa.
          Biblijna odpowiedź.
          Biblia nie wspomina o Całunie Turyńskim. Jest to lniane płótno, w które podobno był owinięto zwłoki Jezusa Chrystusa. Całun Turyński uważa się za jedną z najświętszych relikwii chrześcijaństwa. Przechowywany jest w katedrze turyńskiej w nowoczesnym relikwiarzu.
          Czy sprawozdania biblijne potwierdzają, że jest on autentyczny? Nie
          Weźmy pod uwagę trzy fakty dotyczące Całunu Turyńskiego, które są sprzeczne z tym co mówi Biblia.
          1Całun to pojedyńcze płótno o wymiarach 4,42 na 1,13 metra, wzdłuż którego doszyto pas o szerokości 8 centymetrów. Co mówi Biblia :Zwłoki Jezusa zostały owinięte nie pojedynczym płótnem, ale wieloma pasami płótna. Oddzielna chustą owinięto Jego głowę. Po zmartwychwstaniu Jezusa jeden z apostołów przyszedł do pustego grobowca i,, ujrzał leżące płótna “. Biblia dodaje, że chusta, która była na głowie Jezusa, leżała nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwinięta w jednym miejscu (Jana 20:6,7Biblia Tysiąclecia)
          2Na Całunie są plamy, które uważa się za krew pochodząca z nieumytych zwłok.
          Co mówi Biblia :Kiedy Jezus umarł, jego uczniowie przygotowali tak, jak to Żydzi mieli w zwyczaj przygotować do pogrzebu (Jana 19: 39-42).Zwyczaj ten obejmował umycie zwłok i natarcie ich wonnymi olejkami (Mateusza 26:12, Dzieje Apostolskie 9:37).Z pewnością więc uczniowie Jezusa umyli jego zwłoki. zanim zawinęli je w płótna.
          3 Na całunie odbita jest sylwetka mężczyzny, , ,, tak jakby ciało zostało ułożone wzdłuż połowy całunu, podczas gdy drugą połowę, złożoną poprzez głowę, nakryto cały przód ciała “(Brytannica – edycja polska).
          Co mówi Biblia :Uczniowie Jezusa rozmawiali o jego śmierci, o pustym grobowcu i o kobietach twierdzących, że miały,, nadprzyrodzone widzenie i ujrzały aniołów, którzy powiedzieli, iż on żyje” (Łukasza 24: 15-24).Gdyby w grobowcu Jezusa znajdował się całun, jego uczniowie bez wątpienia wspomnieliby również o nim i o widocznych na nich śladach. Jednak Biblia nic na ten temat nie mówi.
          Pozdrawiam

          • Tego też nie wiedziałam że to nie to płótno…to jakaś nowa historia się tworzy

            • Kościół katolicki NIE tylko czci Całun turyński ,ale również sukienki cudownego obrazu “Matki Boskiej”https://jasnagora.pl/pl/o-sanktuarium/historia-cudownego-obrazu/sukienki-cudownego-obrazu/ Co się, zaś, tyczy kultu obrazów [tak, tak: kultu obrazów!] – WPROST, to; skoro jakoby była intencja i atencja ku osobie, którą obraz przedstawia [nie zaś ku samemu obrazowi, rzeźbie, posągowi itp.], to co mają znaczyć owe ,,gęsto usiane” tzw. ,,cudowne obrazy” ,,NMP”, co mają znaczyć owe sanktuaria, co mają znaczyć… ?

          • Kościół nigdy nie uznał Całunu Turyńskiego za największą i oficjalną relikfię. Kościół cały czas czeka na ostateczne wyniki badań naukowych.

            1. Pierwsze wizerunki Jezusa z brodą i długimi włosami pojawiły się w katakumbach ok. IV w. Jednak dopiero ok. VI w., wraz z odkryciem „cudownego” obrazu Chrystusa, legendarnego Mandylionu, Wizerunku z Edessy (którym, wedle teorii rozpropagowanej przez Iana Wilsona, mógł być złożony Całun Turyński), ukształtował się klasyczny wizerunek brodatego, długowłosego Chrystusa. Najlepszym tego przykładem jest ikona Chrystusa Pantokratora z klasztoru Świętej Katarzyny na Synaju, datowana na ok. 600 r.: To nie jest wymysł Michała Anioła. To były malowidła powstałe na bazie jeszcze świeżego przekazu apostolskiego. Ale tak jak wyżej napisałem, to nie ma większego znaczenia.

            2. Całun był poddawany wszechstronnym ekspertyzom. Między innymi fotografowano go w sztucznym świetle bezpośrednim i przez transparencję, w niewidzialnym świetle pasm ultrafioletowych i podczerwonych, fluorescencji na promienie rentgena i radiografię, spektroskopii. Zastosowano także fotografię komputeryzowaną oraz makro- i mikrofotografię. W ten sposób został zbadany każdy najdrobniejszy detal Całunu.

            3. Badania te potwierdziły:
            – Istnienie na Całunie krwi mężczyzny grupy AB;
            – Że w sposób absolutnie pewny wizerunek z Całunu nie został namalowany;
            – W świetle ultrafioletowym ukazuje się na nim wiele ran po biczowaniu, których nie widać gołym okiem;
            – Znaleziono pyłki roślin także na ukrytej powierzchni płótna (słynny szwajcarski kryminolog Max Frei znalazł na Całunie pyłki roślin występujące jedynie w rejonie Jeziora Galilejskiego z czasów Chrystusa. Zatem płótno to z całą pewnością przez jakiś czas tam przebywało);
            – Obraz znajduje się wyłącznie na powierzchni tkaniny. Powstał na skutek utlenienia tylko zewnętrznych włókien lnu. Malejąca intensywność utlenienia włókien przyczyniła się do powstania trójwymiarowego wizerunku. Obraz na Całunie jest całkowicie na powierzchni włókien, tylko najbliższe powierzchni włókna mają przebarwienia, które tworzą obraz. Powstał na skutek utlenienia bardzo cienkiej warstwy o grubości 180 – 600 nanometrów, a więc cieńszej od bakterii (nanometr = 10-6 mm). Dla porównania: średnica ludzkiego włosa wynosi 100 000 nanometrów). Koloru tego nie można niczym usunąć, nawet przy pomocy chemikaliów; odporny jest on także na działanie promieni słonecznych. Obraz nie uformował się pod skrzepami krwi. Wszędzie tam, gdzie są plamy krwi, nie ma zakolorowanych powierzchni włókien, które tworzą obraz. Odbicie ma kolor przezroczystożółty; nie znaleziono na nim żadnego śladu farb ani barwników. Wizerunek powstał na płótnie, w które zawinięte było ciało, a pomimo tego jego obraz, w fotograficznym negatywie, jest idealnie płaski. W ogóle nie uległ deformacji i zgodnie z prawami optyki jest rzutem równoległym. Mechanizmu przeniesienia wizerunku z ciała na płótno nauka nie jest w stanie w pełni wyjaśnić. Dlatego amerykański naukowiec J. Jackson napisał: „Na podstawie procesów fizykochemicznych do dziś poznanych mamy podstawy, aby twierdzić, że wizerunek całunowy nie powinien zaistnieć, lecz jest on rzeczywisty, chociaż nie jesteśmy w stanie wyjaśnić, jak powstał”.

            4. Ostatnie badania kryminalistyczne dowiodły, że ciało Chrystusa musiało być myte zgodnie z Ewangelią, bo stróżki krwi układały się w nienaturalny sposób jak na tego typu obrażenia. Nie ma możliwości, aby nawet po umyciu krew nie wydobywała się później z ran Pana Jezusa.

            5. Wizerunek Jezusa widoczny jest dopiero w fotograficznym negatywie, dlatego Apostołowie nie mogli nic na nim zobaczyć.

            6. Podsumowując Całun Turyński pochodzi z czasów Jezusa z Nazaretu i do takich wniosków doszli również włoscy naukowcy z Instytutu Krystalografii z Bari. Aby ocenić wiek lnianych włókien, z których utkane jest płótno, zespół syndologów wykorzystał promienie rentgenowskie. W ten sposób badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową, która wskazywała, że całun jest średniowiecznym falsyfikatem.

            7. Czy jest całunem Jezusa Chrystusa, to nie jest udowodnione i nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się to ostatecznie udowodnić. Aczkolwiek cudowność powstania tego całunu i jego naświetlenie jest niewytłumaczalne dla obecnej nauki, dlatego panuje przekonanie, że to raczej musi być całun Chrystusa, a nie jakiegoś zwykłego człowieka.

            2
            • Jest niewytłumaczalne bo Jezus czyni cuda🙂 Roman poprostu ma inną wiarę i zastanawiam się dlaczego próbuje za wszelką cenę udowodnić że wierzymy w obrazy,czy inne rzeczy…

              1
            • Rozumiem,ja bardziej opieram się na Bibli,pozdrawiam.

              • A więc co Biblia mówi o cudach? Że nie mają miejsca? Całun jest w 100% zgodny z Biblią. Biblia mówi, że celem cudów jest to, by okazała się chwała Boga. Cud jest zjawiskiem irracjonalnym, który mówi o Bożej wszechmocy. Przez te cuda oddawana jest Bogu cześć, są znakiem jego chwały. To wszystko opiera się na Biblii, co oznacza, że jeśli całun jest prawdziwy (wszystko na to wskazuje) jest w 100% zgodny z Biblią.

                Odnośnie tego, co piszesz wcześniej o całunie – być może nie wiesz, ale całun jest tylko jednym z płócien, nie jedynym, zachowana jest m.in. chusat z twarzy i znana dziś jako chusta z Manopello, która idealnie pasuje do wizerunku a całunu turyńskiego i -również znajduje się na niej wizerunek naniesiony w sposób cudowny. Sam byłem niecały metr od tej tkaniny, bo jego ekspozycja w Manopello umożliwia zbliżenie się do niej.

                Co do tego, ze w Biblii nie ma informacji o wizerunku na całunie – zapewne płótno miało pewne zabrudzenia, co wydawało się czymś naturalnym (rany też mogły zostawić ślad krwi nawet po umyciu ciała, jeśli kiedyś miałeś opatrunek, to z pewnością się zgodzisz). Wielu szczegółów Biblia pomija, jest swego rodzaju syntezą, nie ma tam niczego, czego miało nie być. Czego niekiedy dowiadujemy się poznając kontekst i tradycje żydowskie (np. czym była dla Żydów Pascha- w Biblii mamy jedynie opis fragmenu wieczerzy, a nie jej pełnego przebiegu).

                Jeśli chodzi o przeklejanie tekstów ze strony JW.org – zależy mi, by zaznaczać wyraźnie cytaty, bo odpowiadanie cytatami z JW.org jako własną wypowiedzią jest nieuczciwe względem kogoś, kto dyskutuje z Tobą, poświęcając czasem parę kwadransów na zredagowanie własnej wypowiedzi. Cytaty OK, ale z wyraźnym zaznaczeniem i najlepiej podaniem źródeł. Tego wymaga choćby zwyczajna ludzka uczciwość, ale także metoda naukowa – źródło ma znaczenie

                3

Ostatnie posty

Fizyka kwantowa, a zmiany na naszej planecie.

Dlaczego tak ważny dla Polski jest CPK?

Zaplanowana dyskredytacja Orlenu?

To wszystko było jednak zaplanowane

Dlaczego temat aborcji wciąż budzi tyle emocji?

Chiński przepis na gospodarczy sukces!

Analiza powybrocza

Czy w czerwcu czeka nas zmiana?

Czy polityk może mówić to, co myśli?

Ciekawostki na temat naszej planety

Może jednak nie wszystko jest stracone

Ciepło, ciepło, a będzie coraz cieplej.

Pracownicy kopalni pomagają schronisku dla zwierząt.

Pomysł na rozszerzenie programów typu 500+

Co się stało z kulturą w Polsce?

Podwójne znaczenie daty 4 czerwca

Trudno nie wierzyć w nic

Czym dla Ciebie jest szczęście?

Niewinne słowa

W jaki sposób dostał się grafen do naszych organizmów

Polskie lasy w całości pochłaniają motoryzacyjną emisję CO2

Technologia, która przyczyni się do regresu cywilizacyjnego?

czy Polacy chcą nadal być w takiej UE

Na czym polega militarna pomoc

Dlaczego szkalujący JPII film jest kłamliwy i niebezpieczny?

To nie nasza wojna?

De mortuis aut bene aut nihil

O co właściwie chodzi z tymi świerszczami?

Dlaczego chcą nam zabrać gotówkę?

Czas na nową Unię?

UE zezwala na dodawanie świerszczy do pożywienia

Farmy wiatrowe zmieniają klimat?

Tożsamość narodowa

Wszystkie maski spadły

Poziom cen paliw w Polsce na tle Europy

Co wpływa na poziom cen paliw w Polsce?

Aplikacja Polski Fejs na telefony

Teza, której obrona zapewnia wieczne finansowanie.

Jak opłacani eksperci wpływają na opinię publiczną

Jaki jest prawdziwy miks energetyczny UE?

Czy samochody elektryczne są rzeczywiście ekologiczne?

Jak manipulują nami media i kto je znów merytorycznie zaorał?

Gdy spotka się muzułmanin z katolikiem

Dla kpiących z katolików

Dlaczego Orlen przejmuje PGNiG?

Czy to rzeczywiście jest wolny wybór?

UE grozi, że zablokuje wszystkie środki Polsce?

Na temat współczesnych paradygmatów

Kiedy ceny maleją, a kiedy rosną?

Czy sprzedaż broni jest etyczna?

A może się z nami napijesz? – nie, dziękuję!

Co z tym ONZ?

Podsumowanie Ogólnopolskiego Finału Żeglarskich Lig Regionalnych

Zamieniliśmy sowieckie czołgi na amerykańskie Abramsy

Baltic Pipe miał być rzekomo pusty…

Na temat wprowadzonego embargo na rosyjski węgiel

Dzisiejsza Targowica

Na temat przekopu Mierzei Wiślanej

Dlaczego musimy importować węgiel?

Jak zostałem wicemistrzem Trójmiejskiej Ligi Żeglarskiej

Jak sondaże wpływają na zmianę zdania polityków.

Czy należą się nam reparacje po II WŚ?

Relacja z koncertu Chwała Mu

Czym jest depresja i jak sobie z nią poradzić

Analiza przyczyn inflacji i podjętych działań przez NBP

Zaćmienie Faraona

Ekonomiczny sztorm

Co tak właściwie wywołało dzisiejszą inflację

Absurdy Polskie…

Czy poprzez to, że ponosimy obecnie ogromną cenę niesionej pomocy wychodzimy na tym coraz gorzej? 

Czym jest ideologia na literkę L….?

Prośba do narodu Ukrainy.

Historia lubi się powtarzać

Czy dogmat o nieomylności Papieża dotyczy każdej wypowiedzi

Społeczeństwo zdominowane przez „równość”

Jak korzystać z Polskiego Fejsa?

Papież – też człowiek

Brałem udział w debacie

Przyczyny wojny

Końcowy Raport “Komisji Antoniego Macierewicza”

Słowa wojennego oburzenia – analiza obecnej sytuacji.

Wspieraj Polskiego Fejsa.

Jak zarabiać na Polskim Fejsie

Zasady konkursowe – regulamin nagradzania.

Czy korzyści przewyższają ryzyko?

CZY PO SZCZEPIENIACH W POLSCE RZECZYWIŚCIE ZMNIEJSZYŁ SIĘ WSPÓŁCZYNNIK ŚMIERTELNOŚCI W STOSUNKU DO ILOŚCI ZAKAŻEŃ?

Czy można zmusić pracodawcę, aby izolował niezabezpieczonego pracownika

UE ostrzega, że kolejne dawki zabezpieczenia są niekorzystne dla odporności.

Wybieleni

Premiera muzycznego prezentu i spotkanie Wigilijne na żywo.

Mario, czy już wiesz

Kup Bitfejsy

Sztuczna Inteligencja Polskiego Fejsa

Czy wiecie, że 95 % CO2 emituje w sposób naturalny nasza planeta?

Media