Ciepło, ciepło, a będzie coraz cieplej.

Ciepło, ciepło, a będzie coraz cieplej. Pewnie to wynik działalności człowieka pomyślicie? Nie, to wynik naturalnych procesów nie tylko zachodzących na naszej planecie. Owszem, w bardzo małym procencie człowiek przyczynia się do zachodzących zmian, jednak najważniejszą przyczyną aktualnego wzrostu temperatury jest obecna i zarazem cykliczna aktywność słoneczna. Dlatego wielu biznesmenów podobnie jak kiedyś Faraonowie uznali, że globalne ocieplenie, to świetny temat na sprzedawanie nowych zielonych technologii, bo sprzedaż np. elektrycznych samochodów podparta ideologią, jest socjologicznym majstersztykiem. Bo przecież tylko poprzez ekologiczną religię można wszelkie niedogodności korzystania z takiej technologii (np. długie ładowanie i kolejki do ładowarek) wytłumaczyć poświeceniem na rzecz ratowania naszej planety. Czyż to nie jest biznesowo genialne? Zapraszam do lektury całego artykułu.

Po zalogowaniu i odblokowaniu artykułu znajdziesz następujące informacje:



- Na czym polega światowa manipulacja dotycząca globalnego ocieplenia,
⁃ Czym jest cykl słoneczny i co ile lat się powtarza,
⁃ Jak dokładnie działa proces sprzężenia zwrotnego na naszej planecie,
⁃ Gdzie są największe naturalne magazyny CO2,
⁃ Link do wyników badań opublikowanych w magazynie Nature,
⁃ Czym powinna być prawdziwa ekologia. 



(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować

   
Logowanie jest konieczne, bo treści publikowane na Polskim Fejsie nie zawsze zgodne są z ogólnym przekazem głównych mediów. Dlatego tylko zalogowanie umożliwia odszyfrowanie części artykułów, aby nie była widoczna dla botów wyszukiwarek, które mogłyby Polskiego Fejsa ocenzurować.
Poniżej przydatne linki: Techniczne możliwości Polskiego Fejsa
8 komentarzy
  1. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że mierzona /empirycznie sprawdzona i potwierdzona/ koncentracja CO2 w atmosferze Ziemii rośnie wykładniczo już od około 1800 roku! Jak Pan to wytłumaczy? Oraz drugi aspekt: emisja CO2 do atmosfery ze spalania paliw kopalnych rośnie średnio z roku na rok o około 2,8%-3%, czyli dokładamy /dodmuchujemy balon z CO2 w atmosferze/ coraz większymi porcjami rok do roku /podwojenie tych wtłaczanych do obiegu porcji CO2 następuje średnio co 25 lat!/, powiększając objętość CO2 krążącego w naturalnym obiegu! Czy to nie ma znaczenia dla naszej atmosfery? Cykl słoneczny może ewentualnie proces zmian klimatu albo przyspieszać /wzmacniać/ albo spowalniać /łagodzić/ – ale nie zatrzyma go! Powstrzymać może to tylko radykalna zmiana technologii wytwarzania energii! Nowe źródła CO2-neutralne albo stare zmodernizowane na CO2-neutralne dla naturalnego obiegu na Ziemii!

  2. Zgadzam się – nie jesteśmy w stanie zatrzymać tego procesu, nawet jeśli założymy, że to człowiek jest odpowiedzialny za globalne ocieplenie. Jeśli 5% emisji co2 jest dziełem człowieka, to nawet jeśli Europa całkiem dobije swoją gospodarkę i zatrzyma emisję Co2 (co ma się wydarzyć w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat – tzn. wg założeń UE dąży do zerowej emisji co2), najwięksi emiterzy i tak są poza UE i – u nich często emisja rośnie. Tak więc nasze europejskie działania w obecnym kształcie nie mają najmniejszego sensu. A to wszystko przy założeniu, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne, co jest dyskusyjne choćby w świetle badąń, które przytaczasz. Niestety często zwolennicy tej tezy o ludzkim źródłe globalnego ocieplenia są radykałami, którzy nie chca dyskutować (zamykają temat hasłami typu: naukowcy są zgodni).
    Po co więc ten cały system ets? – moim zdaniem pewne grupy mają w tym swoje interesy, te interesy są zupełnie sprzeczne z interesami gospodarczymi naszego kraju.
    Gdyby rzeczywiście zależało im na ograniczeniu co2, byłyby podejmowane jakieś próby wpływania na kraje spoza UE.
    Logika nakazuje też, że probowanoby ograniczyć konsumpcję, np. wymusić na producentach trwałość produktów (choćby kosztem ich ceny – gdyby np. drukarka miała kosztować 3 razy więcej, ale działała minimum 20 lat – złego słowa bym nie powiedział). Co więcej – propagowano by postawę ludzi, którzy naprawiają sprzęty zamiast wymieniać. Jeżdżą np. zadbanymi choć leciwymi samochodami, reperują sprzęty, zamiast wyrzucać i kupować nowe.
    Sama ochrona środowiska ma sens, nikt nie chce egzystować w zatrutym środowisku. Dlaczego jednak nikt nie chwali polskiej polityki zwiększania zalesienia? ano – takie działanie nie mieści się w granicach ideologii klimatycznej.

    • Dokładnie tak 👍 Przypominam, że jeśli ktoś chce walczyć z CO2, to powinien ten gaz magazynować lub pochłaniać. I tak robi obecnie Japonia tworząc elektrownie węglowe z pochłanianiem CO2. Japonia po swoich doświadczeniach z atomem woli jednak konwencjonalne i bezpieczniejsze źródła energii. Natomiast Polska poprzez sadzenie nowych drzew staje się liderem w pochłanianiu. Pamietajmy, że tylko młode drzewa które rosną najwięcej pochłaniają CO2.

    • Właśnie dla mnie ta polityka Unii jest taka zaślepiona, bo nie chce albo się opłaca jej nie dostrzegać, że nawet jeśli ziści wszystkie swoje plany zero emisyjności, to i tak pozostają inne państwa poza nią, które nie zamierzają się ograniczać i to one najwięcej produkują tego CO2. To jest niesprawiedliwe, że dobiją unijne gospodarki, my mamy się ograniczać, do tego kosztowne remonty starych kamienic, krowy noszą maski gazowe, a poza unią hulaj duszo, piekła nie ma. Coś tu nie gra. Dla mnie po prostu chcą na tym zarobić. A do tego ich hipokryzja. Przeszkadzają im samochody spalinowe, a sami podróżują samolotami. Walczą z samochodami, a sami mają ich po kilka.
      I ma pan rację, że jakby chodziło o ograniczanie próbowaliby wpłynąć na inne kraje choćby Chiny, ale jaki byłby rezultat.

  3. Człowiek często zachowuje się jak dziecko, które chce kijem zmienić bieg rzeki. Z tym, że dziecko tylko się bawi, a człowiek często działa na własną szkodę, bo dał się zmanipulować tym, którzy mają interes żeby nim sterować ku szaleńczym, choć finansowo opłacalnym dla wąskiej grupy celom.

    • Według mnie to ludzie od zawsze dają się komuś manipulować. Przykład pierwszy z kolei media. Jak to się mówi, że punkt widzenia zależy, od punktu siedzenia. I tak jest z dziennikarzami, politykami, krajami itd. Trzeba umieć przede wszystkim samodzielnie myśleć, często z czystym krytycyzmem, nie łapać wszystko jak pelikany. Zawsze za czymś kryje się czyjś interes, ale do tego często są wykorzystywane wyższe idee, pod którymi człowiek by się podpisał. Kto nie chciałby, aby było czyste powietrze, zadbane środowisko itd. Inna sprawa poza chęcią zysku, jest fanatyzm. Nie wiem co gorsze.

Zostaw komentarz