Tohu Wabohu – bezład i pustkowie

Tekst stanowi krótki esej ukazujący fizyczny początek Wszechświata w kontekście pierwszych wersów Księgi Rodzaju. Jest Wielka Środa. W czasie Paschy za kilka dni uczestnicząc w Liturgii Paschalnej w Kościele będziemy słuchać dziewięciu czytań, które przybliżą nam Historię Zbawienia – począwszy od 1 rozdziału Księgi Rodzaju, opisującej stworzenie świata.

(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować

   
Logowanie jest konieczne, bo treści publikowane na Polskim Fejsie nie zawsze zgodne są z ogólnym przekazem głównych mediów. Dlatego tylko zalogowanie umożliwia odszyfrowanie części artykułów, aby nie była widoczna dla botów wyszukiwarek, które mogłyby Polskiego Fejsa ocenzurować.
Poniżej przydatne linki: Techniczne możliwości Polskiego Fejsa
8 komentarzy
  1. Czasami myślę, że Bóg, choć jest wszechmocny to wobec obdarowania człowieka wolną wolą jest bezrady. Bóg oczywiście chce by człowiek w sposób wolny wybierał dobro, miłość, ale wie także, że jakaś część powie Bogu – NIE, powie – wybieram zło, wybieram nienawiść.

    • Bóg w każdej chwili może nam odebrać wolną wolę, ale wtedy odbierze nam wolność, to by znaczyło, że się pomylił. Bóg nie jest w czasie, widzi nas dzisiaj, w dniu narodzin i śmierci jednocześnie. Jest stwórcą czasu, więc dla niego my żyjący w czasie jako wolni ludzie z jakiegoś powodu mamy dla niego niepojęty sens.

      • Mądrość Boga jest dla człowieka nie do ogarnięcia, więc w swej wierze ufam, że Bóg wiedział co zrobił. Zresztą widząc spoza czasu swe dzieło Bóg stwierdzał po każdym dniu, że to co zrobił było dobre, tylko po stworzeniu człowieka stwierdził, że jest bardzo dobre. I siódmego dnia, będąc zadowolonym z siebie, odpoczął 🙂 … Jak rozumiesz odpoczynek Boga, bo On raczej się nie męczy?

        • tak na szybko to rozumiem tak, że Jego dzieło jest kompletne, nic mu nie brakuje. Tzn. świat, w którym żyjemy, jest tak zaprojektowany, by człowiek mógł w nim z powodzeniem funkcjonować. W ogóle to sądzę, że człowiek jest celem Boga, nie świat. Wszystko jest po to, by człowiek mógł tutaj żyć i funkcjonować. Jest drobiną we Wszechświecie, ale ten Wszechświat nie ma sensu bez człowieka

          • Brawo! W między czasie znalazłem w necie takie słowa: „Odpoczynek Boga w siódmym dniu nie wskazuje na Boga, który przestał «pracować», ale podkreśla doskonałość wykonanej pracy i ma raczej oznaczać, że zatrzymał się On przed dziełem swoich rąk, kierując ku niemu spojrzenie pełne radości i zadowolenia, gdyż było «bardzo dobre»” (Rdz 1, 31) – pisze Jana Paweł II w Liście apostolskim Dies Domini.

  2. Jakże wszystko na początku pięknie się działo, wszystko zgodnie z wolą Stwórcy … który jednak szóstego dnia stworzenia ‘zaryzykował’ czyniąc człowieka i obdarzając go wolną wolą, która w historii ludzkości tak często była przyczyną nieuporządkowania, niszczenia, chaosu – zaprzeczania woli Stwórcy.

    • wszystko jest jak miało być. Nie zaryzykował stworzenie człowieka, bo wszystko od początku służy temu, by pojawił się człowiek i to z wolną wolą, bo gdyby nie mógł wybierać (także zła), nie mógłby wybrać miłości. Bóg chce dawać wolność, bo nie chce mieć adorujących go maszyn, chce by dokonywał się w nas wybór, decyzja, walka

Zostaw komentarz