Nic nie przekonuje hardziej ludzi do wykonania pierwszego kroku w walce z nałogiem jak właśnie sam alkohol, to dzięki niemu i przez niego człowiek przekonuje się jak bardzo jest słaby i potrzebujący pomocy. Jednak zanim to się stanie, zanim zrozumie swoje złe postępowanie i fakt, iż nim robi krzywdę nie tylko sobie, ale także innym osobom, w szczególności z najbliższego otoczenia jak rodzina i przyjaciele, musi dotknąć dna. Dlaczego? Według Anonimowych Alkoholików jest to jedyny sposób „otrzeźwienia". Dopóki człowiek „nie stoczy się" stosowanie leczenia nie jest skuteczne, staje się nieszczere, maskuje jedynie to czego alkoholik stara się wyzbyć. Według Wandy Sztander nie ma gwarantowanego sposobu na to by alkoholik stał się porządnym trzeźwym człowiekiem i porzucił nałóg, istotny wydaje się jednak „kryzys".
(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować
Poniżej przydatne linki: Techniczne możliwości Polskiego Fejsa
Przemysław
@radek zapraszam do lektury