Sztuka filmowa w okowach poprawności politycznej

Część filmów na platformie Disneya została niedawno poprzedzona tablicą informującą, że mamy do czynienia z nieodpowiednimi treściami. Firma współpracuje z szeregiem organizacji, które pilnują, by w amerykańskich filmach pojawiły się odpowiednie treści, parytety, realizowana była idea różnorodności itd. Przyjrzymy się zjawisku na podstawie przykładowych produkcji familijnych.

(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować

  
Logowanie jest konieczne, bo treści publikowane na Polskim Fejsie nie zawsze zgodne są z ogólnym przekazem głównych mediów. Dlatego tylko zalogowanie umożliwia odszyfrowanie części artykułów, aby nie była widoczna dla botów wyszukiwarek, które mogłyby Polskiego Fejsa ocenzurować. Ponadto zalogowanie wspiera Polskiego Fejsa i autorów opublikowanych artykułów.
Poniżej przydatne linki:Techniczne możliwości Polskiego FejsaOpcje współpracy dla innych niezależnych redaktorów

Zachęcamy również do wsparcia naszej działalności publicystycznej i funkcjonowanie Polskiego Fejsa poprzez zakup BitFejsów.
3 komentarze
  1. To już nie sztuka a propaganda

  2. “przywództwo myślowe” to obecnie nowoczesna cenzura, promująca jedynie słuszne, poprawne myślenie. Oby jak najszybciej potrafili dokonać uczciwej samokrytyki. Tylko, że przypadku totalitaryzmów, a takim jest narzucanie ludzkości “poprawnego myślenia” jest to wręcz niemożliwe. Dziwi mnie, że świat artystyczny, społeczności osób ceniących indywidualizm, wolność myślenia, tak łatwo sprzedał się owemu totalitaryzmowi myślenia.

    • część postulatów jest słuszna, np. ten, by naukowców przedstawiać w pozytywnym świetle, ale też by te zasady nie były koniecznym obowiązkiem, bo co, jeśli scenariusz wymaga, by pokazać złego naukowca? nie zrobimy już takiego filmu?

Zostaw komentarz

WP Radio
WP Radio
OFFLINE RELACJA NA ŻYWO