Po co Polsce czołgi?

[Łukasz]

Pytanie jak w temacie.
Oddajemy część naszych czołgów Ukrainie, są tacy, którzy twierdzą, że w ogóle nie powinniśmy tego robić (Przemek?) Inni, że dobrze, że to robimy, ale jest to swego rodzaju decyzja kompromisowa (lepiej dać, mimo, że uszczuplamy swoje zasoby).
Tylko po co nam te czołgi, na jaką ewentualność, jakich agresorów typujecie – tzn. kto mógłby nas zaatakować?
Wiem, że pytania są bardzo prymitywne, ale myślę, że warto czasem zastanowić się nad najprostszymi pytaniami 🙂

[Ania]

Ukraina, Niemcy

[Łukasz]

ciekawe. Wg Ciebie Ukraińcy użyją na nas naszych czołgów, jak już sobie poradzą z Rosją, natomiast Rosja nie jest dla nas zagrożeniem? za to do spółki z Ukrainą wjadą Niemcy, nasz partner z NATO?

[Jan]

Obecnie dla nas jako członka NATO zagrożeniem jest Rosja z Białorusią, która od Rosji jest zależna. Czołgi dla wojsk lądowych, a takie wojska w Polsce zdecydowanie dominują są podstawowym środkiem walki, chyba najważniejszym wsparciem dla piechoty. Jeśli mamy realnie stawić odpór agresorowi (Rosji) to czołgi są nam bardzo potrzebne, zwłaszcza te nowoczesne (z elektroniką). Posiadanie dużej ilości czołgów ma także znaczenie odstraszające wroga. I oby na odstraszeniu się skończyło.

[Łukasz]

jeśli potrzebujemy czołgów, niepotrzebnie oddaliśmy sporą część Ukrainie?

[Jan]

Oddanie czołgów Ukrainie ma uzasadnienie. Armia Ukrainy skutecznie walcząc z Rosją osłabia jego zdolności, w efekcie czyni Rosję niezdolną do walki z innymi krajami, w tym z Polską. Dziś nasze czołgi walczą z Rosją na terytorium Ukrainy, a to jest o wiele korzystniejsze dla nas niż gdyby walczyły na naszym terenie. No i trzeba zauważyć, że nie oddajemy wszystkich naszych czołgów, a te które oddajemy zastępujemy lub w najbliższym czasie zastąpimy nowocześniejszymi koreańskimi i amerykańskimi.

[Ania]

Taka miałam pierwszą myśl A jaki z Niemiec jest partner?

[Łukasz]

na pewno nie jest idealny, ale teoretycznie to nasz partner. Robimy wspólne ćwiczenia wojskowe, mamy od nich leopardy itp. itd. Nie demonizujmy, oczywiście ich interesy w NATO czy gospodarcze są inne niż nasze, nie są krajem granicznym, mogą sobie pozwolić na więcej luzu, dlatego ich działania są często sprzeczne z naszymi. Ciągle jednak jesteśmy we wspólnym sojuszu wojskowym.

[Autor]

Posty