Jaki sens ma wycofanie się zachodnich film z Rosji?

[Łukasz]

Czy wycofywanie się zachodniego kapitału z Rosji naprawdę zaszkodzi Rosji, czy raczej pomoże rozwinąć własną gospodarkę, w czym niewątpliwie sporym wsparciem ze strony Zachodu jest dobrowolna likwidacja konkurencji? Wyobraźcie sobie, jak to by wyglądało w Polsce, gdyby zachodnie marki wycofały się od nas. Np. Biedronka zamyka swoje sklepy, automatycznie nowym liderem staje się polski DINO, który otwiera sklepy wszędzie tam, gdzie Biedronka zamknęła swoje. Potem byłoby bardzo trudno Biedronce odzyskać swój rynek. W efekcie Polacy kupują w polskiej firmie, a zysk nie jest transferowany za granicę. Dokładnie to samo dzieje się w Rosji. Nacjonaliści rosyjscy na pewno się cieszą z tego, że zagraniczne firmy opuszczają rosyjski rynek, co więcej – Europejczycy sami naciskają firmy, które nie chcą tego zrobić, wywierając presję poprzez bojkot (jak w przypadku Auchan, Leroy i Decathlona). Majątek firm zaś jest przejmowany (nacjonalizowany) przez Rosję, a więc na gruzach wycofujących się firm Rosjanie zakładają swoje firmy. Przyznam, ze ja sam początkowo byłem za totalnym bojkotem i zerwaniem wszelkiej współpracy zachodnich firm z Rosją, ale ostatnio zaczynam się poważnie zastanawiać, czy nie szkodzimy raczej sobie, a Rosji – odwrotnie – pomagamy wzmocnić rodzimą gospodarkę i uniezależnić się od firm zachodnich.

[Anonimowy]

Na mój chłopski rozum: odbudowa gospodarki zawsze wymaga czasu (o ile na mój chłopski rozum w ogóle jest to możliwe). Do tej pory handel międzynarodowy dawał możliwości rozwoju a sankcje na pewne rzeczy sprawiają iż w produkcji wymagane materiały z zagranicy nie docierają co przekłada się na ograniczenie lub wstrzymanie produkcji. A nie zawsze jest możliwe wydobycie wszystkich wymaganych surowców na terenie własnego kraju. A zastąpienie wielkich zagranicznych marek rodzimymi też nie jest łatwe i szybkie (tak mi się wydaje). To wymaga finansów, prawa itp itd.

[Autor]

Posty