Federacja Polski z Ukrainą

[Łukasz]

Co sądzicie o tym pomyśle?
Zależy mi na konkretnych argumentach.

[Jan]

Uważam, że dziś Polska i Ukraina, w tym społeczeństwa tych państw, które miałyby tworzyć jedno państwo federacyjne nie są gotowe na takie rozwiązanie. Ale po latach dobrej współpracy, uporaniu się z nierozwiązanymi kwestiami historycznymi federacja Polski i Ukrainy byłaby dla tych państw dobrym rozwiązaniem, zapewniającym im znacznie większe bezpieczeństwo przed zagrożeniami zewnętrznymi, być może kosztem zwiększenia problemów wewnętrznych.

[Łukasz]

Patrząc na nasz kraj mam wrażenie, że Polska zawsze jest rozbita na dwa obozy, zresztą to nie jest mój pomysł, ale pisał o tym choćby J.M.Rymkiewicz – targowiczan zawsze jest mniej więcej połowa w polskim społeczeństwie. Zobacz, jak ten podział jest ostry, szczególnie strona liberalna nienawidzi tej konserwatywnej (konserwatywna nie jest tak agresywna, robiono badania, które to potwierdziły).
Więc można powiedzieć, że Polacy nie są dojrzali nawet do tego, by mieć własne państwo, bo podziały są zbyt głębokie. Choć sądzę raczej, że ten podział jest sztucznie wykreowany przez politykę (tzn. frakcje podkręcają celowo emocje, dzięki temu zyskują bardzo twardy elektorat, to samo stara się teraz robić Konfederacja; media im w tym pomagają, vide media lewicowe chcą zwycięstwa PO, więc nakręcają ludzi przeciw PiS-owi). Zatem: ten podział już istnieje i jest naprawdę bardzo głęboki.
Zastanawiam się, czy duże zbliżenie z Ukrainą nie spowodowałoby, że ten podział osłabłby, bo ważniejsza byłaby jedność Polaków przeciw odmiennościom Ukraińców? – mogłaby to być np. antagonizm Polaków do banderyzmu. Chyba nie byłby głębszy, niż dzisiejszy PO do Pisu? dla PO taki Macierewicz to postać gorsza niż dla dzisiejszych Polaków Bandera.
Wydaje mi się zresztą, ze Ukraińcy są dość konserwatywni – przykład – dwie dziewczyny, które przyjechały do moich znajomych, nie miały praktycznie bagażu, ale miały obie swoje Biblie.
Są też inne strony, jak spuścizna sowiecka w postawi powszechnych aborcji. Polska mogłaby wymóc ograniczenia w tej kwestii.

Mówisz, że bylibyśmy bezpieczniejsi na zewnątrz, ale pojawiłyby się nowe konflikty wewnętrzne. Myślę, że jest inaczej, tzn. w federacji z Ukrainą zafundowalibyśmy sobie być może stały konflikt i niepokoje na naszej wschodniej granicy, ta federacja (Rzeczpospolita/Respublica?) miałaby co chwilę wojnę, do której może wówczas werbowani byliby nie tylko Ukraińcy, ale i Polacy. Podobna sytuacja była z Unią Polsko-Litewską.

[Jan]

Podział na przeciwstawne poglądowo części społeczeństwa jest naturalny i niestety, tak jak piszesz, jest on wykorzystywany przez media i polityczne ugrupowania w celach politycznych. W innych krajach, np. w Stanach Zjednoczonych także taki podział występuje. Ale wątpię żeby zbliżenie z Ukrainą, czy w konsekwencji federacja miała mieć jakiś wpływ na ów podział. Chyba tylko taki, że konserwatyści uzyskaliby więcej zwolenników niż liberałowie.
Co do zewnętrznego bezpieczeństwa to może masz rację, nie potrzebne nam jest sąsiedztwo z Rosją, lepiej mieć bufor bezpieczeństwa w postaci wolnej i bitnej Ukrainy.

[Łukasz]

Polska „od morza do morza” – rzeczywistość czy fikcja?

[Przemysław]

jedno — NIE !!!!

[Autor]

Posty