Czy sankcje wywołują nienawiść Rosjan do putina, czy bardziej do zachodu?

[Radosław Kordowski]

Paradoksalnie w niektórych przypadkach sankcje są dla putina wręcz bardzo korzystne, bo wielu nacjonalistów w Rosji od dłuższego czasu głowiło się nad tym: jak spowodować, aby flagowe produkty zagraniczne zostały znienawidzone przez Rosjan nie dlatego, że to putin ich zakazał, tylko dlatego, że same się wycofały z Rosji.

Już teraz można w mediach obserwować spazmy młodych Rosjanek, które nagrywały filmiki jak wyrzucają na znak protestu modne ubrania zachodnich marek do kosza, czy ostentacyjne niszczą o płytę chodnikową telefony pewnej amerykańskiej firmy. Trzeba przyznać, że nawet największy mistrz anty zachodniej propagandy nie wymyśliłby lepszego dla nacjonalistów scenariusza.

Dlatego z tej perspektywy patrząc, chociaż zachodowi wydaje się, że takie sankcje Rosję zabolą, to prawda jest taka, że tylko wzmagają niechęć Rosjan do całego zachodu i raczej tylko wzmacniają poparcie dla putina zamiast je osłabiać.

Absolutnie nie chciałbym, aby odebrano moje słowa opatrznie, że jestem przeciwnikiem sankcji.
Nie, zupełnie o coś innego tutaj o chodzi! Zauważcie, że tam gdzie sankcje byłby najbardziej odczuwalne (import rosyjskiego gazu i ropy), to jest ich brak, a tam gdzie są dla Rosji marginalne, to medialnie nakręca się ich wagę. Istny wojenny teatr dla mas, no chyba, że ktoś naprawdę myśli, że z powodu braku Coca-Coli putin wycofa swoje wojska lub wszyscy ludzie w Moskwie wyjdą na ulice. 

Nie, niestety nie wyjdą. Bo Ci, którzy potrafią jeszcze samodzielnie myśleć boją się trafić do więzienia, a pozostali ulegają putinowskiej propagandzie.

Owszem jest pewna wielotysięczna grupa odważnych Rosjan, którzy protestując na ulicach płacą wysoką cenę za swoją odwagę w rosyjskich więzieniach, jednakże wygląda na to, że większość sankcji bardziej pomaga niż przeszkadza putinowi kreować nacjonalistyczną narrację „złego zachodu”.
Chodzi przecież o to, aby Rosjanie znienawidzili wszystko to, co kojarzy się z zachodem. Dzięki temu putin zrealizuje model, który od dawna funkcjonuje w Chinach, gdzie największe światowe marki mają swoje chińskie podrabiane odpowiedniki.

Pozostaje pytanie:
Czy tego typu sankcje jak np. brak dostępu do zachodnich serwisów społecznościowych, są w stanie wzmóc nienawiść Rosjan do Putina? Czy czasem tych sankcji nie podsycała sama agentura rosyjska poprzez zachodnie media, bo takie działania putinowi były na rękę?

[Ania]

Myślę, że bardziej do zachodu

[Przemysław]

Jak dla mnie ludzie mają dośi i jednych i drugoch chcą pokoju i god ego życia stąd takie ucieczki z rosji i protesty

[Łukasz]

Zgadzam się w 100%. Wycofujemy nasze marki i w to miejsce od razu wchodzą rosyjskie. Po prostu z Rosji znika zachodnia konkurencja – wymarzona sytuacja dla rosyjskiej gospodarki. Wyobrażam sobie podobną sytuację w Polsce – Biedronka zamyka swoje sklepy, za pół roku polskie DINO ma sklep wszędzie tam, gdzie była biedronka, stając się nowym potentatem. Biedronce byłoby trudno odzyskać rynek. I to niestety dzieje się w Rosji. Z tym, że niektóre marki omijają sankcje, tak to jest w przypadku np. McDonalda, który się teoretycznie wycofał z rosyjskiego rynku, a w praktyce przeszedł na franczyzę i dalej lokale mcdonalda są otwarte, z tym,ze nie są “własnością” McDonalda, tylko lokalnych współpracowników. Dla szeregowych Rosjan nie ma to znaczenia, widza mcdonada, wchodzą i kupują bułkę z kotletem + szejka.

Co do mediów społecznościowych – taka mała dygresja: akurat zachodnie socialmedia zostały zablokowane w Rosji przez samą Rosję. Zdecydowanie lepiej by było, gdyby Rosjanie mieli do nich dostęp.

[Łukasz]

dodam jeszcze, że niektóre sankcje są skuteczne, np. na półprzewodniki (Rosjanie nie mogą remontować czołgów z tego powodu). Natomiast sankcje na ropę i gaz byłyby skuteczne, jednak myślę, że ostatecznie ta sytuacja na pewno zmniejszy sprzedaż tych węglowodorów do Europy z tego względu, że kazdy kto będzie mógł w miarę bezboleśnie zmniejszyć zakup tego towaru z Rosji, to raczej będzie się starał to zrobić. Przykładowo Polska- nie przedłuży kontraktu w tym roku i myślę, że za rok nie będziemy brać gazu z Rosji w ogóle. A gdyby nie ta sytuacja wojenna, to może byśmy jakieś niewielkie nieuzależniające ilóści gazu dalej kupowali.

[Ania]

Ludzie już mają dość także polskiego rządu

[Ania]

Putin dobrze myśli,na wielu frontach…

[Łukasz]

Przecież to nie zasługa Putina. Raczej przypadkiem korzysta na niektórych sankcjach. A co do Putina to gdy Europa zaczynała wprowadzać sankcje, to groził, że reakcja Europy jest zbyt ostra i że spotka to się z konsekwnecjami

[Ania]

Przez niego są nakładane sankcje,więc to jego zasługa

[Łukasz]

Ale on tego nie przewidział. Pisałaś , że “Putin dobrze myśli” tak jakby sam to zaplanował i wykonał , a tak nie jest

[Jan]

Sankcje, a nawet izolowanie Rosji od świata Zachodu jest konieczne z przyczyny zasadniczej – Nie prowadzenia interesów z przestępcami, zbrodniarzami. To czy zastosowanie sankcji się opłaca czy nie jest sprawą drugorzędną. W większości przypadków tracą obie strony, ale ta strata jest kosztem, który trzeba ponieść.

[Radosław Kordowski]

W mojej ocenie sankcje powinny przynosić efekt złości Rosjan wobec putina. Dzisiaj niestety ta złość Rosjan została przekierowana w stronę zachódu.

Dlaczego gdy są mistrzostwa świata w piłce nożnej, to hamburger ze słynnej sieci fast food, czy inny napój gazowany może mieć etykietę o mistrzostwach, a w sytuacji brutalnej agresji Rosji nie można było stworzyć nowej etykiety informującej zwykłych Rosjan o wojnie?
Ktoś powie, że Putin zniszczyłby taki towar. OK!

Ale to wówczas Putin byłby tym złym, który cenzoruje, który zachodnie towary blokuje – sankcjonuje!

Dlaczego zamiast wycofać popularne social media z Rosji, nie wykorzystywano ich do informowania Rosjan o gwałconych ukraińskich kobietach i dzieciach?

Ktoś powie, aby nie wspierać gospodarki putina!

A gdyby na każdym wycofanym z Rosji produkcie była umieszczana informacja o tym, że cały zysk przeznaczony jest na pomoc ukraińskim sierotom, którym rosyjskie wojska wymordowały rodziców, to nadal można byłoby mówić o wspieraniu gospodarki putina?

Przecież nawet teraz walcząca z Rosją Ukraina kupuje rosyjski gaz i nadal go transportuje na zachód!

Niestety łatwo ulegamy masowej histerii, a takie nieprzemyślane strategicznie sankcje tylko nacjonalistyczną Rosję wsparły. A tam gdzie te sankcje są rzeczywiście potrzebne i stanowią trzon gospodarki Rosji – gaz, ropa, to ich nie ma.

Kiedyś pewien czarny gazowany napój był czymś za czym Rosjanie tęsknili, pragnęli tego symbolicznego „zachodu”.
I właśnie ta fascynacja zachodem była nie do zatrzymania, nie do ocenzurowania.
Dlatego komunistyczne władze wiedziały, że nie nie da się dłużej utrzymać w ryzach Rosjan pragnących wolności i musiały się na ten zachód wreszcie otworzyć, ku swojej irytacji.

Dzisiaj niby chcąc dobrze to wszystko niestety odwrócono, spełniając marzenia komunistycznych nacjonalistów, aby doprowadzić zwykłych Rosjan do nienawiści wobec tego, co zachodnie i najgorsze jest to, że ta nienawiść została przekierowana w poparcie dla działań putina – masakra…

W ten sposób Korea Północna jako niebezpieczeństwo dla świata, to będzie za chwile mały pikuś…

[Jan]

Przykład bolesnych skutków sankcji: https://www.tvp.info/59665091/sankcje-zabolaly-wedlug-ukrainskiego-wywiadu-rosjanie-maja-problem-z-produkcja-nowych-czolgow

[Ania]

Powinny wobec Putina,a wydaje mi się że cała złość skupiła się na zachodzie

[Anonimowy]

teste

[Jan z Dzikowa]

Wygląda na to, że Rosjanie do sankcji się przyzwyczaili, ale porażki na froncie to ciężko im przełknąć. Nie zwykli przegrywać wojen.

[Jerzy-Porwol]

“Sankcje, porażki, …”, cała ta “wojna”, to praktycznie wiele ludzkich indywidualnych i rodzinnych tragedii po obu stronach “frontu”, na których całe “wojenne lobby” robi swoje interesy zarówno polityczne jak i ekonomiczne, rykoszetem uderzające w społeczeństwa w innych krajach.

[Łukasz]

to prawda, każda wojna jest zła. Ale z tej może wyjść takie dobro, jak degradacja Niemiec i Rosji w Europie, poprawa pozycji Polski. Co do Rosji to raczej pewne, choć niektóre państwa chciałyby zapomnieć o tym, co się dzieje i wrócić do handlu z Rosją, a więc do tego, co było. dla nas to najgorszy scenariusz.

[Ania]

Dokładnie

[Autor]

Posty