Kim będzie człowiek przyszłości?

[Jan z Dzikowa]

Świat szybko się zmienia, cyfrowa cywilizacja wypiera wszystko co istniało wcześniej. Te zmiany maja olbrzymi wpływ, kształtują człowieka, co zauważamy na przykładzie dzieci, młodego pokolenia. Nie są to optymistyczne obserwacje, bo pojawiają się groźne zjawiska, np. wzrost samobójstw. Wątpię aby ludzkość była w stanie, nawet jakby chciała zatrzymać koło zmian. Obawiam się, że człowiek przyszłości, za lat 50, 100 będzie wytworem technologii i sił mających formalną lub nieformalną władzę, wpływ na zachodzące zmiany.

[Jan z Dzikowa]

Większość ludzi za sto lat może nie wiedzieć, że są ludźmi, że są istotami wolnymi, mogącymi decydować o sobie. Ale zostaną enklawy, oazy ludzkie, gdzie będzie się pielęgnować, szanować wartości takie jak wolność, prawda, miłość, … wartości, które sprawiają, że istota ludzka przypomina człowieka. Władcy świata pozostawią takie zamknięte przed tłumem postludzkich istot enklawy ludzkie bo tylko oni będą świadomi tego jaką wartość stanowi człowiek, którego odczłowieczyli. Człowiek będzie niczym szlachetny klejnot zamknięty w sejfie.

[Łukasz]

rozumiem Twoje obawy, Janie, jednak jestem odwrotnego zdania – człowiek jest człowiekiem, to się nie zmienia i nie zmieni się. Przez tysiące lat pojawiały się nowe technologie, nowe narzędzia, ludzie musieli pokonywać masę najtrudniejszych sytuacji, chyba trudniejszym doświadczeniem dla zachowania człowieczeństwa niż technologie był czas wielkich wojen w XX w., gdy człowiek był jak mięso armatnie i ginął tysiącami, nie tylko w okopach, nawet w obozach śmierci, np. Auschwitz czy np. Bełżcu, gdzie codziennie Niemcy zabijali kilkadziesiąt wagonów zwożonych tam z wielu odległych miejsc Żydów. Jednak człowiek jest zawsze człowiekiem, każdy niezależnie od czasów czy warunków, w jakich żyje, jeśli sięgnie w głąb siebie zawsze znajdzie to samo.

[Jan]

Zasadniczo się z Tobą zgadzam, ale obaj wiemy, że otoczenie kształtuje człowieka. Jakże wielu ludzi w czasach próby zaprzeczało swojemu człowieczeństwu. Czy to, że dziś masowo ludzie dokonują aborcji, zabijania nienarodzonych, nie jest tego przykładem? Przecież dla człowieka życie jest najwyższą wartością, dlaczego więc zabija? Wiesz dlaczego, bo dał sobie wmówić przez świat (obecną cywilizację śmierci), że płód to nie człowiek, a aborcja to nie zabicie ludzkiej istoty. Co jeszcze człowiek da sobie wmówić (“wyprać mózg) tego nie wiemy. Ale wiem, że to zależy od tych, którzy rządzą mechanizmami tego świata, od ich negatywnej kreatywności, fantazji, kaprysu … – złej woli.

[Łukasz]

niestety człowiek dawno już – pewnie zawsze – zaprzeczał swojemu człowieczeństwu. Zabijanie dzieci – było powszechne np. w Sparcie, gdzie zrzucało się niechciane dzieci ze skały. Pranie mózgu – dziś człowiek ma chyba lepszy niż kiedykolwiek dostęp do wiedzy, książek, badań, wykładów. Jednak każdy jest wolny, może dawać się omotać przez różnych domorosłych proroków, albo samemu szukać odpowiedzi.

[Ania]

Mi się człowiek z przyszłości kojarzy z robotem,zero uczyć, empatii Będzie żył aby przeżyć

[Jan z Dzikowa]

A może być tak, że człowiek przyszłości będzie pacjentem kliniki psychiatrycznej, w której lekarzami będą AI, a pielęgniarkami roboty wykonujące polecenia AI. Po tej wieczornej myśli obawiam się o moje sny dzisiejszej nocy 😉

[Autor]

Posty